Zakład pogrzebowy w Stalowej Woli musiał przeprosić za małą wpadkę. Karawan kaplicy pogrzebowej przewoził ciało, które wypadło z karawanu i znalazło się w ruchu ulicznym.
Opieram swoje informacje na artykule AP, który w konsekwencji cytuje polski zapis, więc możliwe jest, że niektóre szczegóły zostały błędnie zinterpretowane lub pominięte w tłumaczeniu. W szczególności, krótki artykuł omawia szofera, który rzekomo prowadził samochód, gdy ciało wypadło z karawanu. Jednak relacja staje się niepewna, stwierdzając, że szofer „zauważył prześcieradło zakrywające okno jego samochodu”. Nie jest jasne, czy prześcieradło pojawiło się nagle, blokując widok kierowcy, czy też istnieje zupełnie inny opis. Niestety, post nie zawiera więcej informacji na ten temat.
Dalej czytamy, że gdy ta płachta odleciała, osoba była zaskoczona, widząc szczątki leżące na drodze, jak z pewnością by było. Początkowo przypuszczał, że go uderzył, dopóki nie zatrzymał się, aby przeanalizować okoliczności i zdał sobie sprawę, że był tak martwy, że został właśnie wyeliminowany. A jeśli szczątki wypadły z karawanu, najprawdopodobniej były również dobrze ubrane jak na typowe szczątki drogowe.
Lokalne polskie media pochwaliły się zdjęciem ciała, które pozostało na przejściu dla pieszych po tym, jak zsunęło się z karawanu, ponieważ nawet w przypadku śmierci nikt nie ma odrobiny szacunku do samego siebie. Firma pogrzebowa, która miała karawan, z którego zmarły mężczyzna wypadł prosto na ruch uliczny, jak w jakiejś komedii slapstickowej z lat 90-tych, ma bardzo zabawną nazwę, która musi być jeszcze jedną rzeczą zagubioną w tłumaczeniu, ponieważ dlaczego z pewnością nazwałbyś swoją firmę pogrzebową Hades Funeral Services? Mógłbyś również nazwać swoją firmę krematoryjną czymś w rodzaju „Melt in Heck Crematorium”.
Hades Funeral Service Services podzielił się szczerymi wyrzutami sumienia z powodu strasznego wydarzenia, łącząc je z awarią technologiczną z elektryczną tylną klapą zabezpieczającą karawan, a nie z własnym zaniedbaniem. Firma przedłużyła swoje przeprosiny dla każdej osoby dotkniętej incydentem.