Ukraina zniszczyła fabrykę etanolu w Woroneżu po przeprowadzeniu w niedzielny wieczór niszczycielskiego ataku dronów na Rosję.
Armia Kijowa nieustannie atakuje składy paliwa i amunicji w głębi terytorium Rosji, próbując przerwać dostawy dla machiny wojennej Władimira Putina.
Strajki siały spustoszenie i chaos na tyłach Rosji, wyrządzając znaczne szkody w kluczowej infrastrukturze wojskowej.
W niedzielę ukraińskie bezzałogowce po raz drugi zaatakowały destylarnię spirytusu etanolowego we wsi Krasnoje w obwodzie nowochoperskim.
Drony trafiły bezpośrednio, powodując ogromny pożar w elektrowni.
Lokalni mieszkańcy uchwycili wideo spektakularnych eksplozji i późniejszego pożaru i opublikowali je w mediach społecznościowych.
Na jednym klipie słychać drona zbliżającego się do celu, po czym słychać eksplozję, a w nocne niebo wybucha potężna kula płomieni.
Śmiertelny pożar wybuchł także w destylarni Anninsky – około 50 kilometrów od Krasnoje.
Obiekt zlokalizowany jest w sąsiedztwie składu ropy naftowej Annanefteprodukt. Jak poinformował gubernator regionu Aleksander Gusiew, w pożarze rannych zostało dwóch pracowników.
Dodał: „Wstępne raporty wskazują, że pożar objął budynek i jeden zbiornik magazynowy.
„Są także wstępne informacje o zniszczeniach dwóch budynków mieszkalnych i obiektu pomocniczego”.
W zeszłym tygodniu ukraińskie drony uderzyły także w destylarnie w rejonie Tuły, na południe od Moskwy.
Zdaniem Andrija Kowalenko, szefa ukraińskiego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, Rosjanie wykorzystują gorzelnie do produkcji paliwa lotniczego i rakietowego.
Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że w nocy nad obwodem Woroneża zestrzelono siedem ukraińskich dronów.
Orzeczenie to nadeszło, gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał zachodnich sojuszników do zapewnienia jego krajowi większej obrony przeciwlotniczej.
Powiedział, że w ciągu ostatniego tygodnia Rosja przeprowadziła ponad 1100 ataków przy użyciu bomb szybujących i ponad 560 przy użyciu dronów.