Strona główna AKTUALNOŚCI P. Diddy „desperacko” chciał spotkać się z tym członkiem rodziny królewskiej, zanim...

P. Diddy „desperacko” chciał spotkać się z tym członkiem rodziny królewskiej, zanim czołowy raper trafi do więzienia

6
0

P. Diddy, 54-letni potentat muzyczny, znany pod różnymi pseudonimami, takimi jak Diddy, Puff Daddy i Love, obecnie uwikłany w spory prawne w związku z wieloma procesami sądowymi przeciwko niemu, szczególnie interesował się brytyjską rodziną królewską.

Oczekujący na proces w Metropolitan Detention Center na Brooklynie pod poważnymi zarzutami, w tym handlem ludźmi w celach seksualnych i spiskiem haraczy, na światło dzienne wypływają opowieści o jego życiu poza sceną muzyczną.

Okazało się, że Diddy żywił szczególną fascynację członkami rodziny królewskiej, zwłaszcza zmarłą królową Elżbietą II.

Dziennikarz „The Telegraph” podzielił się anegdotą z wywiadu z 2008 roku, w którym 38-letnia wówczas Diddy ubolewała, że ​​nigdy nie spotkała monarchy, stwierdzając: „Królowa Anglii. Nie wiem, dlaczego nigdy jej nie spotkałem”.

Jego zakłopotanie było widoczne, gdy z humorem zauważył: „Ona nigdy mnie nie zaprosiła do pałacu, a w każdym razie jeszcze nie”

Ten ciekawy szczegół towarzyszy twierdzeniom byłego publicysty Diddy’ego o jego intrygach z książętami Williamem i Harrym.

Występując w programie Piers Morgan Uncensored Rob Shuter ujawnił zdecydowane wysiłki giganta branży muzycznej, aby pozyskać brytyjską rodzinę królewską na swoich wydarzeniach, stwierdzając: „Cały czas mnie pytał, ponieważ jestem Brytyjczykiem, myślał, że ich znam. Ja nie… Każdego dnia wysyłał mi SMS-y lub dzwonił, chcąc wiedzieć, co się dzieje z książętami.

Wspominając czas, gdy dwadzieścia lat temu pracował dla Diddy’ego, Shuter podzielił się anegdotą: „Ponad 10 razy pytał mnie, czy mógłbym dostać zaproszenie do pałacu. Próbowałem przekonać ich do jednego, dwóch, trzech z nich. jego przyjęciach nigdy się nie pojawiały” – relacjonuje „Gwiazda Dzienna”..

Co zaskakujące, Combs był ostatnio uwikłany w kontrowersje, a w zeszłym miesiącu został aresztowany w hotelu na Manhattanie. Miało to miejsce po innych incydentach, podczas których władze federalne dokonały nalotu na jego posiadłości w Los Angeles i Miami.

Według „The Mirror” wielka ława przysięgłych postawiła mu poważne zarzuty, w tym znęcanie się, przymus i groźby kierowane pod adresem kobiet już od 2008 roku, rzekomo mające na celu satysfakcję seksualną, ratowanie swojego statusu i ukrywanie swoich występków.

Potentat hiphopowy Diddy jest obecnie zamieszany w oskarżenia dotyczące namawiania ofiar płci żeńskiej i męskich prostytutek do udziału w napędzanych narkotykami maratonach seksu, nazywanych „dziwakami”.

17 września przed budynkiem sądu adwokat Diddy’ego, Marc Agnifilo, dał jasno do zrozumienia: „Pan Combs to wojownik, będzie z tym walczyć do końca. Jest niewinny. Przyjechał do Nowego Jorku, aby udowodnić swoją niewinność. Nie boi się, jest nie boi się zarzutów.”

Zespół obrony stwierdził również, że Combs „nie może odnieść się do każdego bezpodstawnego zarzutu w tym, co stało się lekkomyślnym cyrkiem medialnym”. Potentat rapowy pozostanie w więzieniu do czasu rozpoczęcia procesu 5 maja 2025 r., który ma potrwać trzy tygodnie.

Ma stanąć przed ławą przysięgłych na Manhattanie, gdzie postawiono mu poważne zarzuty, w tym handel ludźmi w celach seksualnych i ściąganie haraczy, za co grozi mu co najmniej 15 lat więzienia lub dożywocie.

Źródło artykułu