Benidorm może być znany z tanich i wesołych kurortów wypoczynkowych, niemal przez cały rok słońca, piaszczystych plaż i tętniącego życiem nocnego życia.
Ale wielopiętrowe nadmorskie miasto na hiszpańskim wybrzeżu Costa Blanca ma ciemną stronę, którą nie jest trudno znaleźć.
Niecałe 150 metrów od popularnej wypożyczalni skuterów i apartamentowców wakacyjnych znajduje się Camí Azagador de Soria, czyli potocznie nazywana „Gypsy Lane”.
Express.co.uk odwiedził wąską, krętą uliczkę z emigrantem, muzykiem i wolontariuszem charytatywnym, Jonnym Elraizem. Mieszkaniec Croydon wyjaśnił, że okolica ta, zbyt niebezpieczna dla naszego reportera i fotografa, aby spędzać w niej dużo czasu, była zamieszkana przez rumuńskich Cyganów, którzy wynajmowali nieruchomości bezdomnym.
Miejsce, w którym zatrzymał się pojazd Jonny’ego, znajdowało się przed czerwono-białym domem bez drzwi. Z willi wystawał także goły materac, a na zewnątrz stała sofa.
Kilka metrów od walącego się domu znajdowała się ogromna sterta śmieci i spalony samochód.
Zgodził się, że scena wyglądała jak z „filmu katastroficznego”.
„Cyganie, którzy rządzą tym obszarem, to przeważnie obywatele Rumunii, którzy wynajmują je bezdomnym” – wyjaśnił.
Zapytany, czy tę zaniedbaną ulicę zamieszkiwali tylko Hiszpanie, Jonny odpowiedział: „Był tam pewien Brytyjczyk [who lived here]jakiś czas temu.” Nie miał jednak swojego imienia.
Według Jonny’ego ci, którzy chcą zatrzymać się w zrujnowanym mieszkaniu, będą musieli płacić cygańskim „właścicielom” „od 20 do 25 funtów tygodniowo”.
„To niedrogie, daje im trochę bezpieczeństwa, wiesz, co mam na myśli?”.