Strona główna AKTUALNOŚCI Alfonsi weszli do Internetu z katastrofalnymi skutkami

Alfonsi weszli do Internetu z katastrofalnymi skutkami

14
0

PIMPS weszło do Internetu i sprawiło, że „nakazanie kobiecie wyzysku” jest tak samo proste, jak zamówienie posiłku na wynos – ostrzega była reprezentantka rugby, która obecnie jest obrończynią praw kobiet w Westminster.
Tonia Antoniazzi, która grała w reprezentacji Walii w międzynarodowym rugby, walczy o zmianę prawa mającą na celu wyeliminowanie „drapieżnych stron internetowych zawierających alfonsy”.
Poseł Partii Pracy zdobył poparcie wszystkich stron dla podziałów politycznych. Chce, aby przestępstwem było „umożliwianie prostytucji innej osoby lub czerpanie z niej korzyści, zarówno w Internecie, jak i poza nią”.
Ostrzegła, że ​​przepisy „przeciwko wykorzystywaniu seksualnemu dorosłych są przestarzałe i nieskuteczne”. Dodała, że ​​alfonsi i handlarze ludźmi „przenieśli się do Internetu, gdzie mogą swobodnie reklamować swoje ofiary, umożliwiając osobom kupującym usługi seksualne nakazanie kobiecie wykorzystywania tak łatwo, jak zamawianie dania na wynos”.

Była konserwatywna posłanka Miriam Cates również nalegała na zmiany, mówiąc: „Musimy zaktualizować przepisy dotyczące wykorzystywania seksualnego, aby zapewnić niezbędną ochronę bezbronnym kobietom i rozprawić się z ogromną liczbą drapieżników seksualnych, które mają miejsce w Internecie”.
Pani Antoniazzi chce, aby płacenie za seks było kryminalizowane wraz ze środkami „dekryminalizującymi ofiary wykorzystywania seksualnego”.
Powiedziała: „Wiemy, że wykorzystywanie seksualne wynika z popytu. Mężczyźni, którzy płacą za wykorzystywanie seksualne kobiet, dokonują wyboru, a na wybór ten wpływa szereg czynników, z których najważniejszym jest ryzyko sankcji karnych”.
Kampania „Nie na sprzedaż” twierdzi, że „alfonsi i handlarze cieszą się niemal bezkarnością”, ponieważ „od 2010 r. gwałtownie spadła liczba wyroków skazujących za wykorzystywanie ludzi w drodze prostytucji”. Twierdzi, że Anglia i Walia są postrzegane jako „miejsca docelowe niskiego ryzyka i wysokiej wartości dla handlarzy ludźmi w celach seksualnych” z powodu braku „działań rządu”.
Minister Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Jess Phillips przyznała, że ​​„strony internetowe z usługami dla dorosłych są obecnie najważniejszym czynnikiem sprzyjającym handlowi ludźmi w celu wykorzystywania seksualnego”.

Powiedziała, że ​​ustawa o bezpieczeństwie w Internecie oznacza, że ​​firmy będą musiały „wdrożyć systemy i procesy w celu identyfikowania, oceniania i eliminowania tych przestępstw”.
„Musimy dopilnować, aby organy ścigania wykorzystały wszelkie narzędzia do ścigania sprawców, a ofiary otrzymały wsparcie w powrocie do zdrowia po tym straszliwym molestowaniu” – dodała.
Kolejnym priorytetem jest zapewnienie osobom chcącym porzucić prostytucję „każdej możliwości znalezienia drogi wyjścia”.
W zeszłym roku międzypartyjne dochodzenie przeprowadzone przez komisję specjalną do spraw wewnętrznych ostrzegło przed „ogromną skalą handlu ludźmi w celu wykorzystania seksualnego”, do którego przyczyniają się strony internetowe reklamujące prostytucję. Potępił „rażące ułatwianie handlu ludźmi”, które umożliwiło jednostkom „reklamowanie wielu kobiet do prostytucji”.

Źródło artykułu