Strona główna SPORT Czy Garrett Wilson i Davante Adams to duet WR, którego Aaron Rodgers...

Czy Garrett Wilson i Davante Adams to duet WR, którego Aaron Rodgers potrzebuje u schyłku swojej kariery? Jets zaczynają się o tym przekonać

5
0

EAST RUTHERFORD, NY — Mając na koncie trzecie miejsce i 19 punktów, tracąc trzy punkty na początku czwartej kwarty, Aaron Rodgers podjął decyzję.

Jeśli bezpieczeństwo słabych stron spadłoby, rozgrywający New York Jets dałby szansę Garrettowi Wilsonowi.

Rodgers cofnął się więc i popłynął na odległość 47 jardów do odbierającego, który według statystyk nowej generacji znajdował się zaledwie 0,8 jarda od obrońcy.

Wilson wyciągnął prawą rękę w powietrzu tak spektakularnie, że jego koledzy z drużyny wkrótce porównali go do JumpMana Michaela Jordana lub słynnego chwytu jedną ręką Odella Beckhama Jr. na tym samym stadionie lub obu.

Gdy Wilson wyciągnął lewą rękę do przodu, aby zabezpieczyć piłkę, jego lewa stopa uderzyła w pole punktowe, a prawa stopa wciąż znajdowała się znacznie powyżej bioder. Wybór The Jets w pierwszej rundzie draftu 2022 padł na lewą stronę, wahając się przed świętowaniem, zastanawiając się, czy dostosował się do czasami pozornie zmieniającej się definicji złapania w NFL.

Tymczasowy trener Jets Jeff Ulbrich zakwestionował decyzję dotyczącą niekompletnego podania.

„Tylko dla potomności trzeba powiedzieć, że to jest modne” – Ulbrich powiedział urzędnikowi półżartem. „Aby to przeszło do historii”.

Okazało się, że sama potomność nie była potrzebna. Powtórka potwierdziła, że ​​lewa goleń Wilsona trafiła w pole punktowe.

Rodgers do Wilsona, 26 jardów, przyłożenie.

„Zagranie, które zmienia zasady gry” – powiedział Rodgers.

Słabości pierwszej połowy zatarły się w ich wspomnieniach, gdy pęd gwiazdorskiego sportowca wykonującego decydującą grę przetoczył się przez linię boczną. Po raz pierwszy od ponad trzech kwartałów Jets objęli prowadzenie.

W czwartkowy wieczór Jets pokonali Houston Texans 21:13, przerywając serię pięciu porażek z rzędu i zapewniając sobie pierwsze zwycięstwo od czterech prób za kadencji Ulbricha.

Poprawili wynik do 3-6, aby utrzymać się przy życiu w wyścigu play-off, odnajdując ofensywny rytm, inny niż ten, jaki drużyna widziała przez półtora sezonu ery Rodgersa.

Tłum na stadionie MetLife, który w pierwszej połowie mocno wygwizdał i wygwizdał, po upływie nocy wybuchł skandowaniem zespołu JETS. W domowej szatni, w której na początku miesiąca zapadła cisza po porażce z Buffalo Bills w godzinach największej oglądalności, teraz włączyły się głośniki, a oni zamienili przygnębione spojrzenia na uśmiechy i zmieszanie na pewność siebie.

Jedno zwycięstwo nad produktywną, ale chwiejną drużyną z Teksasu nie jest ostatecznym celem Jets. Ale trzeba było zacząć od zwycięstwa gdzieś, i nawet Rodgers przyznał, jak onieśmielająca byłaby kolejna strata.

„W drugiej połowie to był rodzaj sezonu” – powiedział Rodgers. „Oczywiście nie zostalibyśmy matematycznie wyeliminowani. Jednak mentalnie osiągnięcie wyniku 2-7 byłoby naprawdę trudne. Mam nadzieję, że to da nam pewność siebie i będziemy w stanie pokonać każdego, ponieważ czujemy, że możemy. Sposób, w jaki graliśmy w ataku w drugiej połowie, wynika ze sposobu, w jaki czekaliśmy, aż ten atak się przebudzi.

„To było bliskie perfekcji, takiej jakiej potrzebowałem. To jest standard, na którym muszę grać. Było wiele naprawdę niesamowitych występów.”

Do przerwy wszystko stanęło pod znakiem zapytania.

Rodgers nie osłodził swoich 7 z 14 podań na odległość 32 jardów przed przerwą.

W pierwszym meczu Rodgersowi bardzo brakowało swojego długoletniego przyjaciela i odbierającego Davante Adamsa. Rodgers wycelował w Adamsa, autostopem, zamiast tego podał poza boisko.

Niedługo potem Rodgers rzucił do Adamsa, a ten nie patrzył.

Nie takiej chemii oczekiwało dwóch graczy po dziewięciu latach (choć nie pod rząd) współpracy. To nie był poziom gry, jaki planował czterokrotny rozgrywający MVP i sześciokrotny odbierający Pro Bowl.

Rodgers żartował z Adamsem, że po każdym zepsuciu gry byli „równi”.

„Chociaż tak naprawdę nie byliśmy, bo, Boże, pierwszy był taki zły” – powiedział Rodgers. „W pierwszej połowie grałem tak źle, jak tylko mogłem, i wiedziałem, że potem musi być lepiej. …To znaczy, byłem okropny.

Rodgers był w dobrym towarzystwie, grając słabo, wielu odbierających podrzucało mu podania, a biegający z tyłu Breece Hall faulował (Jets odzyskali siły). Nowicjusz, odbierający Malachi Corley, prawie zdobył 19-jardowe przyłożenie podczas lotu odrzutowcem, zanim powtórka ujawniła, że ​​uroczyste upuszczenie piłki przez Corleya tuż przed przelotem nad samolotem było zatem raczej touchbackiem niż przyłożeniem.

Dodajmy do tego brakujących wślizgów obrońców Jets i specjalne drużyny, które dały Teksańczykom pierwszą próbę po mocnym kopnięciu, a fani Jets mieli powody do strachu poza Halloween.

Najważniejszym momentem pierwszej połowy drużyny Jets był strzał Thomasa Morsteada z 75 jardów na linię dwóch jardów.

Ale Jets powiedzieli sobie: nadejdą przeciwności losu. Jak odpowiemy?

Po raz pierwszy od sześciu tygodni znaleźli odpowiedzi.

Po dwóch kwartach składających się z pięciu puntów i fumble, Jets zdobyli przyłożenia w trzech prostych atakach i zamknęli mecz.

Hall nadal odnajdywał rytm. Ale tym razem Rodgers też to zrobił.

Pierwsza połowa z wynikiem 7 z 14 i 32 jardy zamieniła się w drugą połowę z wynikiem 15 z 18, 179 jardów i trzema przyłożeniami.

Akrobatyczny JumpMan Wilsona był jego drugim integralnym przyłożeniem, a pierwszym przyłożeniem na odległość 21 jardów w początkowej jeździe po przerwie, o którym Jets wiedzieli, że może zadecydować o ich dynamice.

Wilson przebiegł trasę dragsterem i zobaczył, jak Rodgers go szpieguje „w ostatniej sekundzie”.

Bezpieczeństwa z Teksasu, Jalen Pitre, skoczył po piłkę i upadł, otwierając drogę Wilsonowi do kolejnego chwytu jednoręcznego jeszcze 14 jardów do pola punktowego.

Obrona Jets w dalszym ciągu wykorzystywała nieszczelną linię ofensywną Houston, utrzymując ich przy bramce z gry, otwierając drogę Jetsom do ostatecznego objęcia prowadzenia.

Ale wtedy Rodgersowi i Wilsonowi brakowało jednego metra przy trzeciej próbie.

Zatem Rodgers zaufał Adamsowi 17 jardów po lewej stronie linii bocznej, a czwarta i jedna bramka pogrążyła się w kontynuacji ataku.

Ten Wilson by skończył.

Mając trzecią pozycję i 3 punkty, przewagę czterech punktów na 3:02 przed końcem, Rodgers szybko złapał Adamsa i zdobył przyłożenie z 37 jardów.

Pierwszy wynik odbierającego w roli odrzutowca (po wyjściu na ocenę neurologiczną, a następnie uzyskaniu zgody na powrót) zapewnił Nowym Jorku przewagę nad zwycięstwem.

Stawka tego zwycięstwa Jets jest skomplikowana.

Ogólnie rzecz biorąc, pięć dni przed terminem handlu ma to konsekwencje dla zespołu. Są to także konsekwencje dla Rodgersa, w szczególności na mniej więcej miesiąc przed jego ukończeniem 41 lat.

Oczekiwania Jets dotyczące początkowego sezonu są nadal dalekie od spełnienia. Zespół Buffalo Bills z bilansem 6-2 ma w dalszym ciągu 3,5 meczu przewagi nad Jets w lidze, a Miami Dolphins zaledwie pół meczu od Nowego Jorku.

Prognoza play-offów sporządzona przez The Athletic szacuje, że szanse Jets na awans do play-offów wynoszą 17%.

A jednak tylko jeden z ośmiu pozostałych przeciwników Jets w sezonie zasadniczym wejdzie w ten weekend powyżej 0,500. Jeśli Jets odzyskają siły, a wielu kontuzjowanych zawodników wyzdrowieje w ciągu 10 dni, które mają teraz i pożegnają się dwa tygodnie później, nie będzie niemożliwe, aby wyobrazić sobie utalentowany skład.

Spodziewaj się, że osiągnięcia zespołu i ich podejście wpłyną na szansę Ulbricha na trenowanie grupy graczy, którzy bardzo go szanują, w 2025 roku.

Tymczasem Rodgers będzie musiał określić, jak długo chce i może grać.

W zeszłym tygodniu przeciwko Patriots i w pierwszej połowie w czwartek wyglądał na 40 lat. Mieszanka pieprzu i wody cayenne, którą nazywał swoją „fontanną młodości”, nie działała w ćwiartce pierwszej i drugiej.

W drugiej połowie Rodgers był jednak bardziej żwawy, a jego podejmowanie decyzji i dokładność były również ostrzejsze. Mocno wspiął się po akcji w czerwonej strefie, która ostatecznie została odwołana za rzut karny, ale mimo to dodał mu energii.

„Byłem trzeci w dół, wyglądałem na w miarę wysportowanego, nie zrobiłem sobie przy tym kontuzji” – powiedział Rodgers.

Potem wpadł w refleksję.

„Chciałem wnieść do gry radość i pasję” – powiedział Rodgers. „To był czasami frustrujący sezon. Ale kocham tę grę. Ta gra zrobiła dla mnie wszystko. I trochę perspektywy, trochę wdzięczności dziś wieczorem.

„Trochę dodatkowej pasji w drugiej połowie.”

Czy ta dodatkowa pasja może przetrwać drugą połowę sezonu? Jets mają taką nadzieję.

Rodgers nie wyjaśnił, czy te osiem kolejnych meczów może być jego ostatnim w karierze.

Czy on o tym myśli?

„Nie” – powiedział po chwili przerwy i uśmiechu.

Na razie Jets i zakład na rozgrywającego, który był o krok od porażki, będą mogli cieszyć się pierwszym zwycięstwem drużyny od dłuższego czasu.

Drogi rozgrywający, przyjmujący i napastnik, którego Nowy Jork nabył w ciągu ostatnich 18 miesięcy, w znaczący sposób przyczynił się do tego zwycięstwa.

Gracze mieli wrażenie, że zaczynają rozumieć kulturę, którą mieli nadzieję stworzyć, nawet jeśli żałowali, że nie pojawiła się ona wcześniej.

„Tłumacz to uczucie, które mamy i przyjmij je” – powiedział Adams. „To nie jest uczucie bycia podekscytowanym zwycięstwem; poczucie, jak to jest działać, kliknąć i być na tej samej stronie.

Wilson, wciąż przetwarzający swój haczyk na szpulę, zgodził się.

„Zdecydowanie chcieliśmy po prostu wrócić do kolumny zwycięstw” – powiedział. „Przegrana pięciu z rzędu jest czymś, czego można się spodziewać. To nie jest dobre uczucie. Co najważniejsze, jesteśmy lepsi i nadszedł czas, aby to udowodnić.

„Chcemy rozpocząć naszą passę. A jedynym sposobem na osiągnięcie tego jest zwycięstwo.”



Źródło artykułu